Przejdź do głównej zawartości
Z cyklu warto poczytać:

Git® Notes for Professionals book 

Parę ciekawostek:

Furthermore, you can ignore local changes to tracked files without changing the global git configuration with: git update-index --skip-worktree [...]: for minor local modifications git update-index --assume-unchanged [...]: for production ready, non-changing files upstream

 albo
Section 5.13: Ignoring only part of a file [stub]
i jeszcze to może się komuś przydać
Section 26.13: Recover a dropped stash
Section 36.1: SubGit

Podziękowania dla Mateusza Maszkiewicza za link do książki. Poproszę o więcej...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowa strona Apus Interactive

Dobra jeszcze coś w sumie starsze niż gry na SUDOKU ale też moje i muszę się przyznać bardzo mi się podoba :D tzw autozachwyt! Chodzi o moją nową  stronę Apus Interactive która wygląda teraz tak:   tak nie bardzo coś, nie? ano nie! proszę samemu sprawdzić!

LaTeX błyskawicznie dzięki Overleaf

Chciałem się podzielić kolejnym odkryciem i przy okazji pochwalić. Otóż mój syn rozwiązuje sobie zadania na olimpiadę matematyczną. No nie mogę się oprzeć pokusie i napiszę to... w poprzedniej był finalistą!!! MOC! No więc robi sobie te zadania z pierwszego etapu kolejnej edycji i jak już zrobił (a dla mnie są bardzo trudne) to wpadłem na pomysł żeby przepisał  je w LaTeX-u. Kto nie wie co to LaTeX krótki opis z Wikipedii: LaTeX  –  oprogramowanie  do  zautomatyzowanego   składu tekstu , a także związany z nim  język znaczników , służący do formatowania dokumentów tekstowych i tekstowo-graficznych (na przykład: broszur, artykułów, książek, plakatów, prezentacji, a nawet stron  HTML ). Jego logo stylizowane jest z użyciem samego LaTeX-a jako  {\displaystyle \mathrm {L\!\!^{{}_{\scriptstyle A}}\!\!\!\!\!\;\;T\!_{\displaystyle E}\!X} } . https://pl.wikipedia.org/wiki/LaTeX   Brzmi może trochę magicznie ale generalnie służy do składania prac naukowych w jakości niedostępnej dla Word-a.   N

Z cyklu przydane narzędzia...

Dawno nic nie było to warto coś napisać. Wiadomo tłumy czytających! Spijają każdą literkę, pewnie już im zaschło w gardełkach... To może coś, z cyklu przydane narzędzia do pracy... I tu trochę nietypowo bo zamiast pomagać akurat to narzędzie utrudnia (sic!) korzystanie z internetu!  Przedstawiam SelfControl w działaniu: Parę innych ekranów ustawień  i ekran startowy, tak to nazwijmy Idea jest prosta chodzi o usunięcie albo raczej zablokowanie internetowych rozpraszaczy. Wybieramy sobie tryb - white list/black list,  ustawiam długość blokady, startujemy... i już sobie nie pogooglamy, nie sprawdzimy poczty czy obejrzymy mniej lub bardziej sensownych youtubów/shortsów czy innych tiktoków.  Spróbujcie, polecam! Można się zdziwić jak często po włączeniu blokady będziecie  się łapać na tym że coś tam jednak sobie sprawdzacie i zamiast pracować "przepalacie" cenne swe minuty. Ja tak miałem/mam. Wiadomo, że czasami musimy coś sprawdzić, wyszukać czy zasięgnąć rady internetów  ale ja